Pokaż tłumaczenie. Your smell traces of words, that's all. The smile on the film, in the heart has been broken. You see the rain, when so many tears flowing. Without you, the cold, the snow on the TV. I sit alone, around silence. I am looking for a cup of coffee in the colors of life. Who left as soon as you.
Tekst piosenki: Tylko z Tobą na wieczność Tylko z Tobą kochanie Choć wieczność to mało My chcemy żyć dalej x2 Chce być obok cały czas Nie zapomnę o tym co łączy nas Bądź teraz przy mnie Mów do mnie jak Mówisz zawsze, gdy kładę się spać Chce śnić o Tobie Chcę mieć Cię obok Przecież wiesz, że kiedyś będziesz moją żoną Podejdę do Ciebie i uklęknę przed Tobą Czy nie odmówisz mi, daj mi słowo Tylko z Tobą na wieczność Tylko z Tobą kochanie Choć wieczność to mało My chcemy żyć dalej x2 My chcemy żyć dalej My chcemy żyć dłużej Tylko razem możemy pokonywać burze Chce być przy Tobie, powiedzieć jak kocham Żebyś miała pewność, że nikomu Cię nie oddam Zawsze będziesz moja, a ja tylko Twój Skarbie proszę zawsze przy mnie stój Wojna czy miłość, będę Twoim oparciem Powiedz słowo, a pokonam każdą armię Tylko z Tobą na wieczność Tylko z Tobą kochanie Choć wieczność to mało My chcemy żyć dalej x4 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Schłodzone zero siedem Verba tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe.
[Refren] Byliśmy wczoraj, zwykłymi chłopakami Dzisiaj tacy sami, tylko nowe możliwości mamy Nowy styl, nowe teksty, nowy bit na lepszym sprzęcie Dzisiaj chcemy więcej, sami pracujemy na szczęście Byliśmy wczoraj zwykłymi dzieciakami Dziś te same młode serca, patrzą starszymi oczami Nowe myśli, nowe sprawy, nowe doświadczenia Pisałem wczoraj do szuflady, dziś wychodzę z podziemia [Zwrotka 1: Ignac] Wczoraj, przeciętny szczeniak, miał nie duże ambicje Dziś, po nocach tworzy teksty, żeby w końcu zaistnieć Wczoraj, nie wyraźna postać, nie wyśnione plany Kiedyś, chwalony za nic, artysta mamy, mały Liryki badacz, przez palce postrzegany Wytykany przez magisterków z teczkami, wyśmiewany Na każdym kroku w cień bloku spychany Nie zapomniał o celu, jaki sobie postawił Dzisiaj, inny człowiek, odporny na przyjaźnie Ich miejsce zajął Rap, najszczerszy mój przyjaciel Nawet jego chcą mi zabrać, Mówią: zagraj, za Bóg zapłać! To paranoja w Polskich realiach Najniższa stawka - dwa piwa, to na życie nie starcza Nie zna Cię publika, to nie znajdziesz u nich wsparcia Dzisiaj wiem, że cel jest bardzo blisko Moje marzenia jutro zrealizuje przyszło?ć [Refren] [Zwrotka 2: Bartas] Byłem wczoraj jednym z tych, co ukrywają swe teksty Młody Shakespeare, nie wie jeszcze, że jest wielki Zapłonie w sercach tłumu, gdy zgaśnie jego ogień Ja nie chce czekać, radzę to przemyśleć teraz i Tobie Słowo po słowie, zeszyt, pióro i zamknięta szuflada Pytają: Piszesz co?? Nie ja tylko bity układam A jednak z mikrofonem dziś ujawniam własne wiersze Nie będę grzebać moich słów, bo same wyjdą na powierzchnię Kiedyś obiecałem sobie w końcu stanę na podium Granica w ogniu, ja przekraczam ją jak podmuch Moje miasto barw nabiera, choć przed chwilą było szare Szanse miałem zawsze, tylko musiałem ją odnaleźć Pamiętam organki z Pewexu, jedno brzmienie jeszcze Choć piętnaście lat temu, to ostra zmiana na lepsze Taki przełom w życiu, moje pierwsze melodie Dziś na kompie bity, układam swoja historię [Refren]
Pozostanie po mnie tylko to. Co przywołasz z pamięci bezsenną nocą. Nie płacz za mną, jeśli kiedyś nie wrócę, Nie odbiorę telefonu i wszystko rzucę. Pozostanie po mnie tylko to. Co przywołasz z pamięci bezsenną nocą. 1. Jeśli nie wrócę, nie wiem czy to błąd. Pójdę przed siebie daleko skąd.
Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknie1 Miejscowość nieistotna, ale niedaleko gdzieśDwie dziewczyny które rozumieją sięChociaż grono znajomych małe nie jest,Tylko one dwie rozumieją się najlepiejWidzą się codziennie, ale zawsze mają o czym gadaćNie pchaj się tam bo będziesz im przeszkadzaćNie jeden facet już je zranił,Ale co tam, kiedy jedna beczy druga leci ją ratowaćCzasem oglądają filmy i wciągają chipsy,Nie da rady trzymać diety kiedy film tak romantyczny,Jak się zrobi ciepło, pójdziemy na rolki,Przecież damy rade, dobra podaj czekoladęZerwania, tu jedna miłość drugą przegania,Masz ją kochać jaką jest, albo kolego naraI tak wzajemnie dzień po dniu się wspierają,Jak masz taką przyjaciółę to jesteś szczęściarąRef Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknie2Już w szkolnych ławkach siadały obok siebie,Pomagały sobie kiedy były w potrzebieNie raz wspólnie noce przegadały,O chłopakach którzy w sercach im mieszaliPiły szampana na jakimś wyjeździe,Wstawione kręciły się po mieściePalona trawka, na ławce przy Pekapie,Ojciec mnie zabije, jeśli nas przyłapiePożyczały sobie ciuchy, gdy imprezy się zbliżały,A na miejscu się wzajemnie pilnowałySzkoła średnia, potem studia - nie rozłącznie,Bratnie dusze, najwidoczniejLata mijały, one w przyjaźni trwały,Na swoich ślubach wzajemnie świadkowałyJednak coś w tym jest, bo zauważyły,Że ich córki też się zaprzyjaźniłyRef Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknieOna jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknie
A może jeszcze jest czas, by tam powrócić, zbudować to na nowo, Zanim w popiół się obróci, może rzucić wszystko, Może jeszcze warto i odzyskać to co dla Ciebie oznacza normalność. A potem znów przychodzi ochłodzenie i przypominasz sobie to dlaczego już przy Tobie nie jest.
Przytulamy Się Lyrics[Zwrotka 1]Jak poranny promyk słońca wkradłaś sięTo uczucie jak jeszcze słodko śniszA ten promyk delikatnie wybudza cięDo życia daje ci ochotę na cały dzieńJak wiatr, który zrywa się przed burząDajesz piękno otulone swoją dusząJak deszcz upalnego dniaTwoje pocałunki, niech ta chwila trwaJak tęcza co maluje się na niebieUbarwiłaś całe moje życieTą jedyną gwiazdką jesteś tyPokazujesz drogę którą iśćJesteś mym całym światemNajwyższym szczytem, największym oceanemWodą na pustyni, która życie dajeTym właśnie wszystkim jesteś kochanie[Refren]Jesteśmy razem, przytulamy sięDotykam ciebie ty uśmiechasz sięCzujesz się bosko, w moich objęciachSzkoda, że tylko na starych zdjęciach[Zwrotka 2]Nie wyobrażam sobie innej codziennościChoć może czasem trzeba trochę samotnościNajlepsze chwile kojarzę z tobą tylkoChcę być ciebie bliżej, bliżej niż bliskoChcę się budzić czując ciebie obokKażdy dzień chcę witać tylko z tobąJak pomyśle że może cię zabraknąćZaczynam się bać, co ze mną będzie trudno zgadnąćOdganiam złe myśli, będzie wszystko dobrzeKiedy się spotkamy już doczekać się nie mogęChoć mieliśmy czasem nie najlepsze chwileNie ma to znaczenia, ja zostawiam je w tyleŚwiatło za oknem mówi że dzień się zaczynaOtwieram oczy i to jest finał i to jest koniec i już ciebie nie maJaka miłość taki ból, gdy ktoś mi cię odbiera[Refren]Jesteśmy razem, przytulamy sięDotykam ciebie ty uśmiechasz sięCzujesz się bosko, w moich objęciachSzkoda, że tylko na starych zdjęciachJesteśmy razem, przytulamy sięDotykam ciebie ty uśmiechasz sięCzujesz się bosko, w moich objęciachSzkoda, że tylko na starych zdjęciach
No bo ja chcę tylko z tobą być, tylko z tobą być Gdy Cię mam to nie liczy się już nic, nie liczy się już nic ⦑ Zwrotka 1 ⦒ On miał ją na oku i miał ją na TikToku, i Lubił mieć ją w zasięgu swego wzroku by Była blisko i chciała robić wszystko gdy Będzie leżeć na kanapie samochodu z nim Chyba właśnie zaczynała się
Tekst piosenki: [1. zwrotka] Dziewczyna i chłopak, od serca przyjaciele W czasach gdy prawdziwych przyjaźni jest niewiele Czy taka przyjaźń możliwa jest, jak widać Ja bym się tu czegoś więcej dopatrywał Spędzali dużo czasu razem, godzinami Potrafili przesiadywać gdzieś z winem i fajkami Póki życie z przyziemnymi problemami Nie martwili się o jutro, wyluzowani Pewnego dnia oznajmiła "Zakochałam się" On się zatrzymał, "We mnie chyba nie?" Obróciła w żart, "Nie, bo jesteśmy kumplami Oboje dobrze wiemy, że to przyjaźń między nami" Wtedy pojawiła mu się w głowie refleksja Przyzwyczajenie, czy to może głos serca? Tak jakby byli ciągle w nieformalnym związku Teraz ktoś wkracza na ich terytorium [Refren] To był Friendzone Ty nieświadomy Wkręciłeś się Zostałeś zostawiony Przecież mówiłeś "To tylko przyjaźń" Przyjaciółka, nie twoja dziewczyna [2. zwrotka] Teraz jest inaczej, zaczyna się psuć On łapie dystans, nie wie co ma czuć Myśli o tym, by zrozumieć co się dzieje Gdy jest miło, w sercu robi se nadzieje Gdy mówiła "Chcę mieć takiego faceta jak ty" Źle ją zrozumiałeś, albo przeoczyłeś fakty Byłeś tylko kumplem, bo gdyby ciebie chciała To już dawno by ci o tym powiedziała Teraz widzisz, ona nie lgnie już do ciebie Dziś jedyne co masz robić to patrzeć na siebie Tak zwany pozytywny egoizm Nie krzywdzisz innych, a skupiasz się na swoim Widzisz ich codziennie, on przytula ją Nic nie mogłeś zrobić, po prostu nie pykło ziom Znajdziesz sobie lepszą jak przyjdzie pora Nic się nie zmieniło, nigdy nie była twoja [Refren] x2 To był Friendzone Ty nieświadomy Wkręciłeś się Zostałeś zostawiony Przecież mówiłeś "To tylko przyjaźń" Przyjaciółka, nie twoja dziewczyna Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Wstyd Verba tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe. . 424 166 328 1 129 225 369 246

verba czy to tylko przyjaźń tekst